Lovely - nude make up kit - to Kit czy Hit ?

Obiecałam, więc jest.

Recenzja paletki.

HIT czy KIT?

LOVELY - nude make up kit.

Paleta cieni w naturalnych odcieniach do wykonania najmodniejszego makijażu nude.

Cena - 11,89 (dostępne w ROSSMANNIE)

Pojemność: 15,6 g całej paletki czyli na 1 cień wypada 1,3 g.

Za dość niską cenę mamy 12 pięknych cieni, podobnych do tych w palecie NAKED.
(Niestety nie posiadam NAKED UD w swojej kolekcji, więc nie mogę zrobić analizy porównawczej)

Paletka (opakowanie) wyglądowo mi się podoba - uwielbiam jasne paletki - bo te czarne są nudne - i jeszcze posiada szybke co dla mnie tez jest plusem.
Niestety jest strasznie tandetne - plastikowe.
Ale mam nadzieje, że szybko mi nie pęknie, choć znając moje szczęście - wszystko jest możliwe.

Same cienie też są ładne: 3 matowe oraz 9 metalicznych/połyskujących cieni.

Cienie się osypują ale nie jest tak źle jak ze sleekami - więc radzę sobie z tym.

Niestety cienie matowe są strasznej pigmentacji - nie wiem do czego będę ich używać - ewentualnie do delikatnego rozjaśnienia kącika oka lub pod łuk brwiowy, albo jak ogarne metodę na mokro albo się pomęcze na sucho.
A  tak normalnie nie są do użytku.
Za to pozostała dziewiątka ma pigmentacje całkiem ok.

Poniżej zdjęcie ze swachami  na palcach i ręce.
Wiadomo, że na palcach będzie ten cień bardziej widoczny, ale jak widzicie po nałożeniu na ręce już nie wygląda to tak dobrze.

(górna część ręki z bazą, dolna bez)

Z tyłu opakowania mamy instrukcję jak zrobić nudowy smoky eyes 

oraz informacje o wadze, składnikach i dacie ważności itp.

Makijaże w późniejszych postach. ;)

plusy:

+ cena

+ dostępność

+ kolory

+ można wykonać delikatny makijaż dzienny jak i wieczorowy.

+ instrukcja smoky eye dla opornych ;P

minusy:

-tandetne opakowanie

- pigmentacja matowców

Jak za taką cenę, czyli jednego cienia za niecałą złotówkę - POLECAM (;

No chyba, że stać was na paletkę NAKED - wtedy dajcie sobie spokój, bo jak na wielu blogach jest o LOVLEY plotka: "Naked dla ubogich"